Walka piękna i harmonii z tragiczną i historią
Stary Rynek i Ratusz przywitały nas kolorami i muzyką. Miasto obronne o którym czytałam w wielu powieściach nie zawiodło moich oczekiwań. Po wizycie w Kozłówce to był punkt obowiązkowy na naszej mapie
Ale Rotunda w swoim majestacie wzbudziła zupełnie inne emocje…
Pięknie zrewitalizowana upamiętnia wiele istnień ludzkich.
Tutaj, od lat pięćdziesiątych obok siebie leżą Polacy, Żydzi, Rosjanie którzy ginęli na Zamojszczyźnie.
Każda z ekspozycji jest wzruszająca…
Zapraszam do obejrzenia relacji…
























